We wczesnym średniowieczu Wikingowie byli uważani za jedną z niewielu grup wojowników, które potrafiły zaszczepić strach w sercach podróżników.
Ich zacięta natura w połączeniu z nieustannymi najazdami uczyniła z nich poważne zagrożenie dla zagranicznych kupców i członków rodziny królewskiej.
Jednak Wikingowie byli znani nie tylko jako rabusie, których ekscytowała tylko myśl o nadchodzącej bitwie. W rzeczywistości większość ich sprawności militarnej wynikała z godzin ciężkiej pracy, treningu fizycznego i walki.
Wikingowie mieli reżim szkoleniowy, który pozwalał im zachować ścisłą dyscyplinę w swoich szeregach i wyróżniać się w posługiwaniu się bronią podczas przygotowań do bitwy.
Oto jak wyglądał typowy kodeks wojownika przeciętnego Wikinga:
Schemat szkolenia
Największym sekretem wytrzymałości Wikingów były surowe techniki przygotowania i trening przygotowujący ich do bitwy.
Jeśli kiedykolwiek natknąłeś się na książkę opowiadającą o przygodach wojownika Wikingów, prawdopodobnie widziałeś ilustracje przedstawiające brodatych mężczyzn wyskakujących z imponująco wyglądających statków z toporami i mieczami w dłoniach.
Być może próbowałeś nawet napisać esej wyjaśniający rolę Wikingów w historii.
Jeśli jesteś studentem i co tydzień masz podobne zadania, możesz przeczytać szybkie recenzje artykułów i zlecić swój tekst profesjonalistowi, który przestudiuje instrukcje do Twojego tekstu i upewni się, że Twoja praca skutecznie obejmuje okres historyczny.
Jednak zeskakiwanie ze statków i nauka pieśni bojowych to tylko niewielka część tego, co Wikingowie mogli zrobić, aby udowodnić, że są pionierami na polu militarnym.
Władanie bronią było normalnym hobby, niczym nie różniącym się od kształtowania sylwetki czy aerobiku uprawianych dzisiaj przez entuzjastów sportu, a sparingi z partnerem w pozorowanej bitwie, trzymając topór lub miecz, były zwyczajową rozrywką.
Jeśli dana grupa Wikingów wolałaby pracować z bronią dystansową, taką jak łuki i kusze, wybrałaby miejsce z dala od swojej osady do codziennych ćwiczeń strzeleckich.
Ci, którzy mieli przed sobą szczególnie trudną kampanię, modlili się do bogów o pomyślny wynik i opracowywali techniki walki, które pozwolą im pokonać rywali, takie jak tworzenie nowych formacji i wiercenie przy użyciu tarcz i włóczni.
Wytrzymałość fizyczna
Zanim członkowie klanu Wikingów mogli zaangażować się w jakikolwiek rodzaj sztuk walki i pochwalić się swoimi umiejętnościami, musieli najpierw nabrać formy.
Biorąc pod uwagę wyczerpujący charakter żeglowania langskipami i posługiwania się bronią, Wikingowie musieli wykazać się wysokim poziomem przygotowania fizycznego.
Kiedy nie napadali na inne miasta i miasteczka, często widywano ich zaangażowanych w takie czynności, jak podnoszenie ciężkich ciężarów i rozpoczynanie zabawnych walk.
Wszystko to wymagało od Nordów wczesnego średniowiecza doskonałej kondycji fizycznej.
W rzeczywistości umiejętności takie jak bieganie i pływanie uznawano za równie ważne, jak znajomość podstaw sztuk walki i walki, biorąc pod uwagę, ile razy Wikingowie musieli spędzać na piechotę i ile godzin musieli znosić w otoczeniu wody.
Po tym jak poznali różne style walki, młodzi wojownicy mogli wreszcie rozpocząć naukę najsłynniejszego zwyczaju zapaśniczego Wikingów.
Tradycja zapaśnicza
Glima to legendarna forma sztuk walki, która powstała jako rodzaj samoobrony i walki.
Oto artykuł o „La Glima”, kliknij tutaj, aby go odkryć
Chociaż w dzisiejszych czasach jest to głównie nakierowane na samoobronę i obejmuje rzucenie przeciwnika na ziemię przy użyciu różnych technik, a nie brutalnej siły, starożytni Wikingowie szczególnie lubili Combat Glima.
Walka Glima była uważana za podstawę wiedzy wrestlingu Wikingów i obejmowała przeciwników kopiących, rzucających, blokujących i dławiących się nawzajem, aż jeden pokonany upadł na ziemię.
Pomimo tego, że była mniej zorganizowana niż ówczesne wschodnie sztuki walki, Glima pozwoliła klanom Wikingów na zastosowanie różnorodnych technik blokowania i bólu, aby przechytrzyć swoich wrogów.
Musieli także wiedzieć, jak osiągnąć sukces zarówno w walce wręcz, jak i zbrojnej, włączając w to wiedzę o walce nożem, toporem, włócznią i mieczem, na wypadek, gdyby ich wrogowie byli w pełni przygotowani do bitwy i musieli działać szybko.
Glima nie miała żadnych ograniczeń ani surowych zasad, których mogliby przestrzegać walczący, a od wszystkich wojowników oczekiwano mistrzostwa w ofensywnych i defensywnych metodach zapaśniczych, których nauczyli ich starsi.
Glimę trzeba było ćwiczyć codziennie, a niesprzyjająca pogoda nie była wymówką do pozostania w domu.
Dumni wojownicy musieli walczyć przez zamiecie i burze, typowe dla ówczesnej średniowiecznej Skandynawii.
Możliwość przeciwstawienia się atakowi w szczególnie trudnych warunkach pogodowych oznaczała, że wojownicy Wikingów byli gotowi do bitwy i nie potrzebowali żadnego dodatkowego szkolenia, aby doskonalić swoje umiejętności.
Użycie broni
Glima, jako rodzaj sztuki walki popularnej wówczas wśród wojowników, nie byłaby możliwa bez włączenia broni do treningów.
Chociaż miecze były powszechnie używane do ataku i obrony, umiejętność władania włócznią lub tworzenia tarczy, aby chronić się przed wrogiem, była również częścią studiów nad sztukami walki Wikingów.
Broń, którą posiadali Wikingowie w tamtej epoce, w pełni odzwierciedlała ich wojowniczą, waleczną naturę, potwierdzając ich status najeźdźców i marynarzy podróżujących na duże odległości.
Zdjęcie siekiery dostępne w naszym sklepie VKNG
Chociaż miecze miały święte znaczenie w całej społeczności Wikingów, ci, którzy udoskonalili sztukę Glimy, wiedzieli, że topory i włócznie mogą być również używane w walce w zwarciu oraz jako część taktyki manewrowania, w połączeniu z murami tarcz przeciwko atakującej armii.